Select your language
Afrikaans
Arabic
Basque
Bulgarian
Catalan
Chichewa
Chinese
Croatian
Czech
Danish
Dutch
English
Farsi
Fijian
Filipino
French
German
Greek
Hebrew
Italian
Japanese
Kinyarwanda
Kisongie
Korean
Lingala
Malagasy
Norwegian
Nuer (Sudan/South-Sudan)
Oromo
Polish
Portuguese
Romanian
Russian
Slovak
Somali
Spanish
Swahili
Swedish
Tshiluba (DR Congo)
Turkish
Welsh

Trójca w jedności

John Nelson Darby

Trójca Święta w jedności

Bóg jest jeden, ale nigdy nie był i nigdy nie mógł być w pełni objawiony jako jeden. Dał się poznać jako jeden w przeciwieństwie do wielości bogów, ale w tym czasie nie został w pełni objawiony. Istniał zawsze w trójcy w jedności. Nie udaję, że to rozumiem, ale wiem, bo kiedy Bóg jest w pełni objawiony, to jest tak objawiony. Kiedy stał się znany jako jeden (Drugiego Prawa 6:4), nie pozwolił się zbliżyć, ale zamieszkał za zasłoną. Użył różnych sensownych figur, aby pokazać, że nie był znany, że prawdziwa światłość nie świeciła i że droga do świętości nie została jeszcze objawiona.

Bóg objawiający się

Kiedy się objawia, Syn jest na ziemi, ale w łonie Ojca. Jest obrazem niewidzialnego Boga. Ten, kto Go zobaczył, zobaczył Ojca. Światło Boga było na świecie, ale człowiek nie widział i nie rozumiał go. Objawiony jeden, Ojciec, był znany w dobroci przez Syna. Choć niewidzialny Bóg został poznany przez Tego, który był Jego obrazem, to jednak gdyby przestał być niewidzialny, Chrystus przestałby być szczególnym objawicielem i obrazem. Gdyby nie ukazał i nie objawił Go w sposób doskonały, tak jak naprawdę się objawił (czyli gdyby nie był Bogiem), nie byłoby żadnego objawienia. Gdyby nie był Synem, nie mógłby objawić nam Ojca jako takiego.

To nie wszystko. Ciemność nie pojmowała światła. Duch Święty stał się mocą, aby dać kompetencję rozumienia i ujawniania, jako moc przekazująca, po przyspieszeniu nas, abyśmy mieli zdolność rozumienia. Nie mówię tego przez zwykłą dedukcję, ale z objawienia Bożego.

Natura Boga

Bez Trójcy nie znano miłości, sprawiedliwości i świętości — duchowej natury Boga i czystości jako takiej. Cała prawdziwa natura Boga, czyli to, czym On jest, bez Trójcy jest nieznana. Ojciec chce, a Syn przyspiesza, kogo chce. Ponieważ mamy oddzielne wole, dlaczego koniecznie chcielibyśmy mieć Ojca i Syna? Duch Święty rozdziela, komu chce, ale nie jest to oddzielone od woli Ojca i Syna. Oni nie mają tej samej rady, ale jedną radę, umysł, cel, myśl; a jednak działają odrębnie w manifestacji tej rady. Ojciec posyła Syna, a Syn Ducha. Jednak kiedy Syn przychodzi, nie jest tym samym oddzielony od Ojca. "Ojciec, który mieszka we mnie, On czyni dzieła" (Jan 14:10). Tak więc Chrystus wypędza demony przez Ducha Bożego; jednak On je wypędza. Jest jedność we wszystkim, co stanowi jedność, gdy mówimy duchowo — nie jedność jako jedna przez dochodzenie do tych samych rzeczy, lub zjednoczenie, lub przez bycie zjednoczonym jak jesteśmy przez posiadanie tylko jednego Ducha mieszkającego we wszystkich, ale — przez bycie jednym w wiecznej istocie, tak, że wszystko inne wypływa z tej jednej woli i rady, ale tak, że różnica w działaniu w tej woli jest nam objawiona. To nie jest odrębna wola, ale odrębne chcenie.

Nie, żebym miał najmniejsze pretensje do zrozumienia tej boskiej tajemnicy, gdzie wszyscy są Bogiem, wszyscy jednym Bogiem, Bogiem wszystkich trzech; jednak Ojciec jest objawiony, Syn objawia, a Duch Święty ożywia i czyni znanym. Syn, który objawia, nie jest różny od Ojca, którego objawia, bo inaczej by Go nie objawił. Przez Ducha Świętego, który przyspiesza i czyni znanym, jesteśmy zrodzeni z Boga i wiem, że Bóg mieszka w nas. On objawia nam Go przez Jego własną obecność i jest pod każdym względem mocą Bożą, działającą w stworzeniu.

Skończone i nieskończone

Stworzenie nie może też sięgnąć do Boga, bo inaczej Bóg nie byłby Bogiem. To jest po prostu niemożliwe, bo jeśli skończone sięga do nieskończonego, to nie ma ani skończonego, ani nieskończonego. A nieskończony Bóg nie mógłby, jako taki, objawić się skończonemu stworzeniu. Nie jest to też prawda, tylko mentalnie, bo gdyby Bóg w swojej chwale tak uczynił, to stworzenie nie mogłoby przed Nim istnieć. Jeśli więc moralnie objawił się (to znaczy jako sprawiedliwy i święty, i w istotnej chwale), człowiek nie mógłby przed Nim stanąć. Człowiek był moralnie sprzeczny. Nawet miłość by nie wystarczyła, bo czymże ona była dla człowieka takiego, jakim był? Nie było żadnego związku, żadnego pragnienia, a jeśli człowiek był grzesznikiem, nie było żadnej przydatności w prostym pokazaniu tego.

Zdolność do komunii

W Synu przez Ducha Świętego, przez dzieło Chrystusa i działanie Ducha Świętego, Bóg jest objawiony, a w miłości Ojca, sprawiedliwość i świętość są utrzymane i uwielbione, ze zdolnością do komunii w korzystaniu zarówno z Ojca i Syna i inteligencji wszystkich tych sposobów przyznanych przez obecność Ducha Świętego.

Stąd też, gdy Jan mówi, że Bóg tak umiłował świat, znajdujemy, że ilekroć mówi o łasce i mocy doprowadzającej człowieka do poznania i korzystania z Boga, mówi o Ojcu i Synu, dodając następnie w słowach Chrystusa obecność i działanie Pocieszyciela.

Odróżnienie osób

i jedność natury

Widzimy więc, że nie może być pełnego objawienia Boga inaczej jak tylko przez Syna, przez Ducha, a tym samym przez Ojca. Pełne objawienie jedynego Boga jest tylko w ten sposób — Ojciec, Syn i Duch Święty. Tym właśnie jest jeden Bóg, jedną tożsamością woli i bytu, tak że są oni zasadniczo jednym i jedynym, a jednak odrębni w woli i działaniu (i możemy ich rozróżniać w woli i działaniu: stąd potocznie mówimy o osobach), jednak nigdy nie chcą i nie działają inaczej, jak tylko we wspólnej woli i jedności natury.

Obawiam się wielu ludzkich wypowiedzi na ten temat. Potwierdzam, że jedynym pełnym objawieniem jedynego prawdziwego Boga jest objawienie Go przez Trójcę Świętą. Nasze modlitwy wznoszą się tak samo. Przez Niego (Chrystusa Syna) mamy dostęp przez jednego Ducha do Ojca.

English version: A few words on the Trinity - John Nelson Darby (biblecentre.org)